Naturalny antybiotyk- imbirowy strzał z kurkumą. Mój organizm w ostatnich dniach odmówił współpracy. Dopadło mnie takie zmęczenie i ból głowy, że nie byłam wstanie wstać z łóżka, a musicie wiedzieć, że choruję bardzo rzadko. Swoją drogą zauważyłam ostatnio ciekawą rzecz. Jak wspomniałam o tym, że niewyraźnie się czuję, to nie zapytano mnie co mi dolega? tylko czy zrobiłam test? Rodzinka chowała się po kątach i krzyczała; nie zbliżaj  się bo nie wiadomo co rozsiewasz? Poczułam się trochę jak wyrzutek ????

Posłusznie zrobiłam test, wyszedł  negatywny i wszystko wróciło do normy. Zamówiłam teleporadę i  poprosiłam o skierowanie na badania, dodatkowo zbadam poziom wit. D, B12, i ferrytynę. To bardzo ważne wskaźniki dla osób nie jedzących mięsa. Pamiętajcie żeby raz w roku zrobić badania kontrolne. Profilaktyka najważniejsza.

Żeby się trochę wzmocnić, przygotowałam dzisiaj koktajl z imbiru, mandarynek, kurkumy, cytryny. Dla złagodzenia ostrości imbiru dodałam jabłko.

Zastrzyk energii, witamin, minerałów i przeciwutleniaczy.

• SKŁADNIKI:
• 100g imbiru
• 2 cytryny
• 4 mandarynki
• 2 jabłka
• Sok z 2 pomarańczy 
• łyżeczka kurkumy
• 1/2 łyżeczki oleju lnianego lub innego tłoczonego na zimno

Wszystko kroję na mniejsze kawałki i miksuję do uzyskania gładkiej konsystencji.

Oczywiście żeby to miało sens, takie koktajle powinno się pić regularnie przez dłuższy czas. Można zamieniać owoce na takie jakie mamy w domu. Polecam z pulpą z mango- tylko wybierajcie wersję bez cukru. Można wrzucić szpinak, jarmuż, natkę pietruszki, buraka. Wszystko w zależności od preferencji smakowych

Życzę smacznego i dużo zdrowia